Jeżeli
ktoś nie domyśla się co to za stwór to prędko odpowiadam, że są to
wąsy. Na zajęciach z perukarstwa przypadło nam ręczne tkanie
wąsów. Mnie sprawiło ono wiele radości jako efekt końcowy, ale podczas
tkania można było mocno się zdenerwować.
To utkane wąsy, jeszcze przed wyfryzowaniem.
A to efekt końcowy, czyli obcięta zbędna długość włosów oraz wyfryzowanie- wyprostowanie specjalną prostownicą do wąsów :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz