poniedziałek, 28 października 2013

Rany cięte, szarpane i poparzenia

A dzisiaj nowa dawka zatrważająca; poparzenia, uderzenia i rany cięto- szarpane. Ręce poparzone, dekolt pocięty, z ust leje się krew. Nowe techniki wykonywania ran są świetne (lateks, żelatyna, wosk a na to odpowiednio dobrana kolorystyka farbek), na początku rzeczywiście trzeba się przy tym bardzo napracować, ale trening czyni mistrza i jest coraz to lepiej a sajensfikszynowe rany stają się bardzo realne.
Gojące się poparzenia.

 Rana po uderzeniu w szczękę.
 Draśnięcie tępym narzędziem (lub, np. grubym papierem ściernym po skórze).
 Świeże poparzenie.

3 komentarze:

  1. Te poparzenia na prawdę wygladają realistycznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Motylku, jak przyjedziesz to Ci zrobie :)))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok, ale jak przyjadę to zamawiam nie tylko poparzenie :p chciałabym też makijaż made by Angel i sesję by Paul! :) :*

      Usuń